Z pozoru jest to bardzo prozaiczna sprawa. W końcu to tylko głupi kosz, prawda? A jednak coraz bardziej chcemy otaczać się rzeczami dobrej jakości, z estetycznym designem. W tym przypadku rozważanie nad wyborem dobrego kosza nie wydaje się już taką nieistotną sprawą. Kosze na bieliznę nie są już tylko praktycznym przedmiotem, ale stanowią element wystroju mieszkania.
Jaki kosz wybrać, by był użyteczny?
Mamy do wyboru kosze plastikowe, wiklinowe, drewniane, a ostatnio pojawiają się nawet takie wykonane z metalu. Największy wybór znajdziemy oczywiście w sklepach internetowych. Jeżeli nie zawęzimy sobie pola poszukiwań i nie zdecydujemy się na konkretny materiał, będziemy błądzić po omacku. Dzisiaj chcę Was przekonać, dlaczego plastikowe kosze nie są warte uwagi i odchodzą w zapomnienie. Z drugiej strony chcę polecić Wam z całego serca zakup kosza drewnianego. Plastikowe kosze po pierwsze nie są zbyt ładne. Oczywiście znajdziemy brzydsze i ładniejsze, ale nie oszukujmy się – w porównaniu do pozostałych kategorii wypadają słabo. I słabe również są, mój plastikowy koszt pękł kilka dni po zakupie. Drewniany kosz na bieliznę jest bardzo mocny. Przetrwa nam lata i o ile się nam szybko nie znudzi to świetna inwestycja. Użyteczny drewniany kosz na bieliznę nie dość, że spełnia swoją funkcję to jest pięknym elementem wystroju. Drewno to chyba najpiękniejszy materiał wykorzystywany do wyposażenia wnętrz. Na dodatek jest materiałem naturalnym i ekologicznym.
Ogromnie podobają mi się również kosze wiklinowe, które mają rzeszę zwolenników. Wiklina jest jednak trudna do utrzymania w czystości. Szybko łapie kurz, a zakamarki trudno doczyścić (najlepiej wodą pod wysokim ciśnieniem z węża ogrodowego, a przecież nie każdy ma taką możliwość). Z tego właśnie powodu, pomimo że bardzo mi się one podobają, osobiście wybieram kosz na bieliznę wykonany z drewna.