Jakiś czas temu zaczęłam śledzić różne trendy i nowości w kosmetyce, jednak nie wdrażałam ich do swojego życia. Po prostu oglądałam różne piękne kobiety i dopiero po czasie zaczęłam myśleć, że też bym tak chciała. Nie byłam zbyt odważna i wstydziłam się iść nawet do kosmetyczki. Jednak koleżanka któregoś dnia mnie tam wyciągnęła.
Wizyta w salonie kosmetycznym
Trzeba było w końcu skończyć z nieśmiałością i zacząć wyglądać bardziej kobieco. W tym celu odwiedziłyśmy salon kosmetyczny z koleżanką, do którego ona miała już okazję przychodzić na paznokcie. Ja planowałam założyć sobie przedłużane rzęsy i również zrobić paznokcie. Miałam bardzo cienkie naturalne rzęsy i nawet jak je pomalowałam, to nie rzucały się w oczy. Marzyłam o takim wachlarzu rzęs, jakie mają aktorki w telewizji,dlatego w końcu odważyłam się pokonać stres i usiąść na fotelu u kosmetyczki. Na początku zapytała mnie, jaki efekt chciałabym osiągnąć. Były bowiem różne długości rzęs i różne ich skręty. Lubiłam efekt podkręcenia gdy malowałam się mascarą, dlatego poprosiłam o skręt typu C i rzęsy długości 9. Nie byłam przyzwyczajona do tego, że ktoś się mną zajmował, ale stwierdziłam, że to całkiem przyjemne. Mogłam zacząć podziwiać nową siebie i jak zobaczyłam gotowe rzęsy, to od razu zyskałam pewność siebie i poczułam się pięknie. Zrobiono mi też po raz pierwszy paznokcie hybrydowe, w naturalnym odcieniu różu z delikatnymi zdobieniami.
Z salonu kosmetycznego wyszłam jako zupełnie inna osoba. Przestałam już być taka nieśmiała, bardzo się sobie podobałam. Żałowałam tylko, że straciłam tyle lat na bycie niepewną siebie osobą. Teraz w końcu mam świadomość siebie i czuję się piękna. Myślałam, że taki moment nigdy nie nastąpi, jednak ten salon kosmetyczny całkowicie mnie odmienił.
