Od dwóch lat prowadzę z sukcesami niedużą restaurację w centrum miasta. Taka restauracja była od dziecka moim marzeniem. Przez wiele lat układałam sobie w głowie, jak będzie wyglądało jej wnętrze. Przy wsparciu znajomego architekta stworzyłam wnętrze takie, jakie chciałam. W prowadzeniu restauracji stawiam przede wszystkim na ciągłe ulepszenia.
Opakowania do przewożenia jedzenia
Mówiono mi zawsze, że nieduży biznes trudno jest utrzymać przez dłuższy czas. Owszem, jest w tym wiele prawdy. Ale z drugiej strony, przy odpowiednim przygotowaniu, jak chodzi o wiedzę w danym zakresie, dokładając do niej pasję i pracowitość, jesteśmy w stanie odnosić sukcesy praktycznie w każdej branży. Zanim więc otworzyłam restaurację odbyłam mnóstwo biznesowych szkoleń, zrobiłam wywiad środowiskowy i przy wypracowaniu konkretnej strategii zabrałam się za otwieranie działalności. Główną filozofią, jaką sobie obrałam, jest ciągły rozwój. Na bieżąco wyciągam wnioski, wraz z wszystkimi pracownikami, i wprowadzamy mnóstwo ulepszeń. Jednym z nich były ostatnio opakowania jednorazowe dla gastronomii, które zakupiliśmy w hurtowych ilościach. Wcześniej nie było u nas możliwości zapakowania niedojedzonej, szczególnie przez dzieci, potrawy tak, aby klient mógł zabrać ją do domu. Opakowania wykonane ze specjalnej, izolującej pianki, które na dodatek prosto i solidnie się zamyka, okazały się strzałem w dziesiątkę. Mamy ich kilka różnych wielkości i rodzajów, łącznie z takimi do przewożenia zup.
W moje restauracji pracujemy ciągle pracujemy nad tym, aby wprowadzać ulepszenia. Ostatnio, na przykład, zorientowaliśmy się, że klienci chętnie skorzystali by z możliwości zabrania ze sobą jedzenia do domu. Zakupiliśmy więc specjalne pojemniki, w których można przenosić jedzenie.